2015-08-18

Stary neon z dworca Toruń Główny pilnie poszukiwany

Jarosław Krajnik, toruński rzemieślnik, mówi o sobie "ostatni neoniarz w województwie". Gdy dowiedział się, że urząd miasta kosztem 43,5 mln zł wyremontuje dworzec główny, zainteresował się losem starych neonów. Jeden był zamontowany na szczycie wschodniej ściany budynku głównego, drugi z boku, od ul. Podgórskiej. Instalacje mają ok. 40 lat, nie są zabytkowe, ale dla wielu mają wartość sentymentalną. - Już trzy lata temu pisałem do magistratu i pani konserwator zabytków, że jestem gotów je naprawić. Niewielu jest już fachowców, którzy mają maszyny i to potrafią. Zrobię to za darmo. Po odrestaurowaniu neony mogłyby być eksponowane np. w Centrum Sztuki Współczesnej lub towarzyszyć toruńskim artystom na wystawach. Na co dzień byłyby przechowywane w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie, rozmawiałem już o tym z jego szefem - mówi rzemieślnik.
 
jpgzdjecie_1.JPG